28.03.09 - Vans Off The Wall Tour - Rudeboy, Bielsko-Biała

Jaaasiek

Vans Off The Wall Music Tour 2009 - Frontside & The Supergroup

Niezwykle miło jest nam poinformować, że również w Polsce pojawi się impreza z cyklu Vans Off The Wall Music Tour. Jest to inicjatywa firmy Vans, wspierającej lokalne niezależne rynki muzyczne w całej Europie. Za ważny uznajemy fakt, że w Polsce znalazła się firma, która wspiera i wierzy w ciężką muzykę!

Na pierwszej edycji wystąpią:

FRONTSIDE - absolutna czołówka polskiej sceny ciężkiego grania. 17 listopada 2008 do sklepów trafiło ich najnowsze dzieło - "Teoria Konspiracji". Frontside to kwintesencja koncertowego szaleństwa!

THE SUPERGROUP - to wspólny projekt muzyków Carnal, Hedfirst, Insane i Sweet Noise. Super metalowa petarda podlana rakendrolowym sosem! Nie możesz tego przegapić!
+ super wypasieni goście. (w każdym mieście dwie dodatkowe kapele!!)

28 mar 2009 Klub RudeBoy Bielsko-Biała 20/25 PLN

info:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
cena biletu: 20.00 zł
godzina rozpoczęcia: 18.00

Paweł ( Poulsen ) · Wysłany: Wto 2:26, 24 Mar 2009 Temat postu:

A gilotyna nie gra ? Smile

nie może być!

A tak na poważnie to raczej się wybieram..

Jaaasiek · Wysłany: Wto 8:59, 24 Mar 2009 Temat postu:

ja się wybieram na 100%

na Frontside to wiadomo, ale ciekawą propozycją jest też kapela The SuperGroup... dane było mi ich na żywo zobaczyć w krakowskim Studiu i stwierdzam, że dają radę chłopaki

bazyl · Wysłany: Śro 0:14, 25 Mar 2009 Temat postu:

jakby gilotyna grala to warto jechac ale na frontside to nie wiem????do zobaczenia chlopaki ja tez sie zjawie ave.

Jaaasiek · Wysłany: Śro 11:10, 25 Mar 2009 Temat postu:

jakby ktoś chciał sobie The SuperGroup posłuchać Smile

http://www.youtube.com/user/thesupergroupband

Paweł ( Poulsen ) · Wysłany: Sob 1:12, 28 Mar 2009 Temat postu:

Pierdole tą knajpę..!
Się wkurwiłem..
Nie zostawiajcie żadnych rzeczy w loży...

Miłego koncertu!

Kubeusz · Dołączył: 29 Sty 2009 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów

Mi się zdaje czy formacja "Unipolar Manic-Depressive Psychosis" nie grała kiedyś w Rudym przed Acidami? Tam byli chyba jacyś kolesie z maskami gazowymi i stringami na twarzy.

dominik · Wysłany: Nie 11:41, 29 Mar 2009 Temat postu:

tak więc przez przypadek wylądowałem na koncercie Very Happy

Hard Work - hardcore w starym wydaniu w klimacie Madball, Rykers,
Slapshot troche Hatebreed generalnie spoko ale jak zawsze dżwięk zjeb... więc jak gdzieś będą jeszcze grać to trzeba ponownie uderzyć

Unipolar coś tam... na cały set jeden numer spoko reszta .... cóż Confused

do tego koleś w stringach na głowie (vocal/gitara z Gilotyny) może maja jakiś pomysł na siebie ale nie na taką impreze

the supergrup - niestety nie przekonali mnie wcale do siebie, komicznego pałkera mają i nieźle gość daje rady ale to wszystko

cóż widać było że wszyscy raczej przyszli na Frontside i ci dali naprawde dobrego seta, co dziwne wszystko było słychać akustyk objął materiał Wink

generalnie taka trasa żeby isc na jeden zespół - troche nie porozumienie jak dla mnie Shocked

Jaaasiek · Wysłany: Nie 22:49, 29 Mar 2009 Temat postu:

Hardwork - nawet mi się spodobali, w każdym razie mam nadzieję, że się rozwiną w dobrym kierunku i będzie kolejna dobra kapela w Polsce

Unipolar Manic Depressive Psychosis - jak to Dominik ujął, pomyłka

The SuperGroup - wiadomo, ze kto co lubi, mnie tam się dość kapelka podoba Smile

Frontside - miazga, spodziewana zresztą, j/w akustyk się wziął do roboty w końcu, bo dźwięk w końcu było dobrze słychać, kolejny dobry gig w wykonaniu chłopaków Smile

z innych pozytywów to to, że to już mój 10 Frontside był Very Happy

no i fajnie się też z chłopakami siedziało po koncercie, nie "gwiazdują", równi z nich goście

do zobaczenia na następnym Twisted Evil

dominik · Wysłany: Nie 22:56, 29 Mar 2009 Temat postu:

czyli Jaśko poszedł na dicho do Wagi na afterparty jak to mówił "poli co mu z d... wali" ze sceny
pozdro Laughing

Jaaasiek · Wysłany: Pon 9:29, 30 Mar 2009 Temat postu:

nieeee, nie byłem w Wadze Razz

siedzieliśmy w Rudeboy'u do oporu, potem Rock Cafe Very Happy

z Frontside siedzieliśmy tylko jakieś 40 min